poniedziałek, 8 listopada 2010

Parki Sofii - Borisova Gradina

Parki w Sofii to miejsca bardzo uczęszczane. Starsi ludzie siadają na ławkach, pogadają albo rozegrają partyjkę szachów. Młodzież leży na trawnikach i też się zabawia świetnie. Rodzice z małymi dziećmi przebywaja na placu zabaw. Nikt tu nie zabrania biegania po trawniku. Nie ściga się też parkowiczów za picie piwa. A mimo to nie widać by ktokolwiek miał problemy z równowagą, albo zachowywał się głośno lub nieprzyzwoicie. Ani razu przez okres roku nie widziałem nigdzie rozbitego szkła. Pełna kultura.
Można też przekąsić małe 'conieco'. Kukurydza prażona, gotowana, orzeszki, słonecznik, kebab, frytki, naleśniki, lody i wiele, wiele innych rzeczy mniej lub bardziej smacznych rzeczy. Nic dziwnego, że parki w Sofii pełne są ludzi od rana do zmierzchu. A już szczególnie w niedzielę. Dziś, 7 listopada było na tyle ciepło, że dało się chodzić w krótkiej koszulce. Pełne słońce, błękitne niebo. Kolorowe liście i zielone trawniki. Świetna pogoda na spacer.

Zdjęcia zrobiłem w połowie październikia około godziny 20, dziś niestety zapomniałem włożyć do apartu baterii :) Aparat oczywiście zabrałem.











Słonia i żółwia pamiętają rodzice jeszcze z własnego dzieciństwa.


Place zabaw zrobiono bardzo nowocześnie. Wyłożone są bardzo miękką gumą amortyzująca upadki, a sprzęty wykonane są tak, by nie było kantów, ostrych krawędzi, czy wystających śrub. Bardzo przemyślane projety. W mieście wszystkie nowe instalacje dla dzieci są zrobione perfekcyjnie. Podziwiam Bułgarów za to!























No i obowiązkowa rzecz w przestrzeni publicznej w Bułgarii: darmowy dostęp do Internetu. Nie tylko w budynkach użyteczności publicznej, centrach handlowych, restauracjach, na stacjach paliw i dworcach. Również w parkach jest dostęp do bezprzewodowego Internetu! Brawo!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz