niedziela, 10 lipca 2011

Szprotki na dwa sposoby

Moje ostatnie kulinarne 'odkrycie' to szprotki (Sprattus sprattus).

Wiktuał zwie się - Kопърка (wymawiamy kopyrka) - szprotki marynowane - w smaku jak śledzie, może odrobinę delikatniejsze. Najfajniejsze jest to, że tusze rybie są małe, maja kilka centymetrów długości. Coś jak pomniejszone płaty śledziowe. Bardzo ładnie się prezentują, jeśli dobrze je podać. No i najważniejsze - są bardzo smaczne, jeśli ktoś w ogóle lubi ryby.
A z bułgarskim kwaśnym mlekiem (4,5% tłuszczu, smakuje jak polska lekko kwaśna śmietana) - rewelacja.



No i hit namorskich knajpek - Цаца (wymawiamy - caca) - szprotki smażone na głębokim oleju, bardzo dobre do piwa, ale i białego wina również. Podejrzewam, że i rakija doskonale do nich pasuje, jeśli w ogóle nie jest to najlepsza kombinacja.


Zdjęcie pochodzi z zasobów Wikipedii z artykułu - Цаца.

poniedziałek, 4 lipca 2011

W Bułgarii płaci się za studia!

Wielkimi krokami zbliża się do Polski konieczność płacenia za studia. Tak, tak - sprawa jest w zasadzie przesądzona, adekwatna ustawa już istnieje - więc młode pokolenie Polaków będzie niedługo płacić za studiowanie!

A w Bułgarii już od dawna płaci się za studia. I wcale nie powoduje to braku studentów na uczelniach. Każdy tu traktuje studia jako inwestycję. Różne okresy czasu potrzebne są by zwróciły się poszczególne kierunki. Na przykład po filologii polskiej dość szybko można się odkuć. Wystarczy przepracować 2-3 tygodnie by opłacić sobie cały rok studiów! Po wielu kierunkach oddawanie pieniędzy trwa dłużej. Ale absolutnie zawsze się to opłaca. I podobnie będzie w Polsce, jeśli nie lepiej.
Gdzie wydawać by się mogło, że niektóre kierunki są mało sensowne, a jednak w Polsce bibliotekarz z 10 letnim stażem (odpowiednim stopniem awansu zawodowego) jest w stanie wyciągnąć 3000zł miesięcznie na rękę! Informatycy wiadomo, lekarze również, ale i po studiach technicznych powinno być nieźle.
Oczywiście jeszcze fajniej, kiedy studia ma się za darmo, wtedy czysty zysk. Ale tak dłużej już się nie da, kiedy budżet Polski trzeszczy w szwach i gdzieś oszczędności szukać trzeba.

A dlaczego płaci się w Bułgarii?

1) Państwo robi wszystko by utrzymać jak najniższy deficyt budżetowy (Bułgaria chyba jako jedyny kraj UE spełnia kryteria unii walutowej, choć w systemie Euro nie jest. Całkowity deficyt nie sięga kosmicznych wartości, mieści się obecnie w 20% PKB - jest to wartość możliwa jeszcze do spłacenia! Bułgarów nie duszą kosmiczne odsetki od kredytów. W roku 2014 deficyt ma wzrosnąć zaledwie o 0,5% - i wydaje się to wartością osiągalną).

2) Studenci muszą dobrze się zastanowić, czy studiowanie danego kierunku im się opłaci. Rynek radzi sobie sam - bez specjalnych biur centralnego planowania i pośrednictwa, czy uczelnianych 'magicznych' biur kariery! To potrzeby rynku decydują o tym, jakie kierunki są aktualnie najbardziej potrzebne. Istnieje zdrowe sprzężenie zwrotne.  Nawet po opłatach za studia można się wstępnie zorientować, jakie są szanse na pracę i jak ta praca będzie opłacana przez pracodawcę.

W tabeli podałem wysokość rocznej opłaty za studia na wybranych kierunkach, na Uniwersytecie Sofijskim - najlepszej uczelni w kraju:

Kierunek
Opłata roczna
Bibliotekarstwo
500 lv (1000 zł)
Biotechnologia
750 lv (1500 zł)
Chemia
750 lv (1500 zł)
Filologie
500 lv (1000 zł)
Geografia
750 lv (1500 zł)
Geologia
750 lv (1500 zł)
Informatyka
750 lv (1500 zł)
Kultura fizyczna
340 lv (680 zł)
Matematyka
750 lv (1500 zł)
Medycyna
925 lv (1850 zł)
Pedagogika
340 lv (680 zł)
Politologia
500 lv (1000 zł)
Psychologia
500 lv (1000 zł)
Socjologia
500 lv (1000 zł)
Stosunki międzynarodowe
500 lv (1000 zł)
Teologia
500 lv (1000 zł)