czwartek, 13 maja 2010

62 letnia Bułgarka urodziła bliźniaki - w społeczeństwie zawrzało!!!

62 letnia Krasimira Dimitrova (Красимира Димитрова) z Ruse (w Bułgarii) urodziła bliźniaki poczęte drogą in-vitro .
Prawo bułgarskie nie dopuszcza zapłodnienia in vitro w tym wieku. Granica dopuszczalnego wieku kobiety wynosi 43 lata. Ale ponieważ jajeczko nie należało do Krasimiry Dimitrovej, to możliwe było wykorzystanie luki prawnej do tego eksperymentu. Prawo niestety jest niedoskonałe, posiada dziury i niedoprecyzowania, co jest zrozumiałe w sprawach całkiem dla niego nowych! Problem mają także etycy.
Sejmowa komisja zdrowia własnie się zbiera w przyspieszonym tempie, jeden z jej przedstawicieli, doktor Łaczezar Ivanov (Лъчезар Иванов) ginekolog-położnik z olbrzymią praktyką będzie optował za tym, by dla kobiet po 40 roku życia istniał penalizowany zakaz zachodzenia w ciążę wspomaganą in vitro, niezależnie od tego, czy kobieta jest właścicielką jajeczka, czy nie. Poczęcia naturalne, to inna sprawa. Tu chodzi o zapłodnienie wspomagane.

Społeczeństwo bułgarskie zawrzało. Rozmawia o tym problemie każdy i wszędzie! Na imprezach rodzinnych, na przystankach autobusowych, w metrze... Padają pytania: co stanie się z dziećmi po śmierci matki? Przecież nie mają one nikogo, kto się nimi zajmie później. Nie mają żadnej rodziny poza matką! Jak poradzi sobie ona z opieką nad małymi dziećmi. Każdy rodzic wie doskonale, ile to wymaga czasu i wysiłku, także fizycznego wysiłku. Czy 62 letnia kobieta temu podoła? Czy ma ona prawo dla własnego kaprysu skazywać dzieci na wczesne sieroctwo? Argumentów na nie jest znacznie, znacznie więcej.

Prasa przytacza przykład 67 letniej Hiszpanki, która zmarła po 2,5 roku od urodzenia dzieci. W wyniku późnej ciąży, przez nietypowe dla wieku przesterowania systemu hormonalnego rozwinął się u niej nowotwór.

Film serwisu dnes.bg - wywiad z 62 letnią matką, która z zawodu jest psychiatrą. Wypowiada się też lekarz prowadzący ciążę. W 30 tygodniu ciąży stan matki drastycznie się pogorszył. Ciąża zagrażała jej życiu i konieczna była cesarka. Lekarz twierdzi, że maluszki mają wielkie szanse żyć zdrowo! Dzieci ważą odpowiednio 500 i 900 gramów. Film koniecznie trzeba obejrzeć!

http://www.dnes.bg/obshtestvo/2010/05/12/62-godishna-rusenka-rodi-bliznaci.90908

Precedens jaki powstał, zapewne doprowadzi do szybkich uregulowań prawnych. A wcale nie jest to rzecz taka prosta. Jaka jest granica wolności osobistej? Czy kobieta ma bezwględne i całkowite prawo decydowania o sobie i swoim ciele? Od którego momentu jest to decydowanie również o czyimś życiu. Życiu biologicznie obcych jej osób. Ona na początku jest tylko czymś w stylu wyrafinowanego inkubatora, dla nieswojego materiału genetycznego. W sensie genetycznym to nie są jej dzieci!
Czy społeczeństwo powinno ponosić odpowiedzialność za jej wybory. Odpowiedzialność finansową, opowiedzialność moralną. Z takiego ciężaru gatunkowego pytaniami przychodzi się zmierzyć Bułgarom już teraz!
Debata w Bułgarii właśnie się rozpoczęła, ale i bardzo szybko starzejąca się Europa problemu nie uniknie! Także pozostali Europejczycy już wkrótce będą zmuszeni odpowiedzieć sobie na fundamentalne pytania eteczne!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz